Coursing

COURSING jest to pogoń pary psów za imitacją zająca symulującą prawdziwą ucieczkę.  Tor ucieczki ma długość od 500 do 1000 m.owca punktowana jest osobno. W klasyfikacji liczy się zaciętość, zwinność, inteligencja oraz umiejętność pokonywania przeszkód. Psy noszą obowiązkowo kaganiec i czaprak, bądź obrożę w kolorach czerwonym i białym lub niebieskim.

PODOBNE, A JEDNAK INNE
Próby pracy chartów były początkowo osobną konkurencją prowadzoną na podobieństwo coursingu, ale zupełnie inaczej punktowaną.

Punktacja pierwszych współczesnych coursingów przeniesiona była z torów wyścigowych, gdzie ceniło się psa, który najszybciej złapał zająca bez względu na to, jak wyglądała w czasie biegu jego kooperacja z partnerem i praca na trasie. W związku z tym w wielu krajach pasjonaci charciej pracy i inteligencji organizowali lokalne wyścigi według własnego regulaminu. Punktowano przede wszystkim współpracę psów na torze, umiejętność poszukiwania zająca w czasie biegu (czasem zając prowadzony jest za krzak i tam przez chwilę przytrzymywany, wówczas psy tracą go z oczu), zwinność w czasie pogoni i chęć do pracy. Po długich staraniach nowy regulamin został zaakceptowany przez FCI i obecnie punktacje ustalone dla coursingu nie różnią się od punktacji prób pracy.

– Jednak mimo wprowadzonych zmian w krajach skandynawskich, gdzie nie było nigdy tradycji polowania z chartami, do dziś punktuje się je jak na wyścigach torowych. Sędziowie i właściciele nie dostrzegają umiejętności tych psów, tory prowadzone są nudnym prostym szlakiem, bez zakosów, przeszkód i atrakcyjnych dla psa elementów – mówi Małgorzata Szmurło, sędzia prób pracy, wielokrotny organizator zawodów w Polsce, hodowca chartów polskich.  – Charty to psy bardzo inteligentne, które potrzebują ciekawej rozrywki, dlatego kiedy na mistrzostwach w Norwegii poprosiliśmy o zmianę toru ucieczki zająca na bardziej nieprzewidywalny i ciekawszy dla psów, tamtejsi zawodnicy z wielką radością ruszyli w pogoń ku wielkiemu zdziwieniu i obawie ich właścicieli – dodaje sędzia.

POLSKA SPECJALNOŚĆ
Próby pracy smyczy to iście polska forma charciej rywalizacji. W tej konkurencji punktuje się psy razem, czyli całą smycz, którą stanowią dwa lub trzy psy z tego samego stada, najlepiej będące własnością jednej osoby. Jest to ważne, ponieważ zwierzęta muszą się dobrze znać, by wspólnie pracując, pomagać sobie wzajemnie. Tu nieważne jest, który pies pierwszy złapie zająca, liczy się technika łowów. Psy często obierają pozycje, których się trzymają na trasie, kiedy jeden wypadnie z toru, drugi natychmiast podejmuje pościg. Takie zmiany są wyraźnie widoczne na zakrętach i skosach. Psy podczas prób pracy smyczy puszczane sa luzem, bez czapraków i zbędnych obroży. Jedynie na zawodach rozgrywanych podczas Hubertusa psy puszczane są często przez jeźdźca na koniu ze specjalnej długiej smyczy i wówczas biegną w obrożach.

TRENING MŁODEGO SPORTOWCA

Jeśli chart ma wyrosnąć na zwinnego i sprytnego sportowca, jego edukację należy zacząć bardzo wcześnie. Zabawę w gonienie szmatki zaczyna się u 6-8 tygodniowego szczenięcia i trwa ona przez całą młodość zwierzaka. Sześciomiesięczne szczenię powinno zapoznać się z hałasem wydawanym przez maszynę ciągnącą żyłkę, na końcu której ucieka sztuczny zając. Może też spróbowac go złapać, ale w odpowiednim tempie, po płaskim terenie. Psy 7-8 miesięczne mogą już pokonywać 150-metrowe trasy na treningach. Takie tempo treningów powinno trwać do roku. Dopiero wówczas psy mogą biegać na pełnej trasie. Ważne, żeby pierwsze dorosłe treningi pies odbywał w towarzystwie doświadczonego biegacza.

Częstym błędem jest puszczanie na treningach dwóch młodych, niedoświadczonych psów, z których żaden nie wie, co ma robić. Popełniają wówczas wiele błędów, zamiast się uczyć – twierdzi Izabella Szmurło, lekarz weterynarii, organizatorka zawodów terenowych. – Młode charty mają mnóstwo energii, dlatego próbują jak najszybciej dopaść uciekającą ofiarę. Starszy pies nauczy je współpracy, myślenia na torze i różnych trików, które przydadzą się im w przyszłości.

WYROBIENIE KONDYCJI
W charcim sporcie ważna jest nie tylko technika. Prawie tak samo istotna jest kondycja psa. Młode charty powinny mieć możliwość swobodnego wybiegania się we własnym gronie. Starsze, od 6-7 miesiąca życia, powinny biegać przy rowerze.

Utarło się, że chart nie powinien biegać po górzystym, czy nierównym terenie – mówi Izabella Szmurło.  – Jest to nieprawdą. Psy powinny być nauczone od małego poruszania się po każdym podłożu. A doskonałą formą treningu dla starszego psa jest bieg po plaży czy zaoranym polu. Pies przygotowany w takich warunkach poradzi sobie na każdych zawodach, na najtrudniej rozmieszczonym parcourze. To doskonały trening dla mięśni i stawów.

SPORT NA KAŻDĄ KIESZEŃ
Sprzęt używany podczas coursingu nie jest zbyt skomplikowany. Najważniejszy jest teren, na którym zawody się odbędą. Musi być bezpieczny. Nie powinno być na nim drzew z grubymi pniami ani słupów energetycznych, bo rozpędzony pies może sobie zrobić krzywdę, wpadając z impetem na taką przeszkodę.

Do ułożenia trasy dla zająca potrzebne są specjalne bloki (5-7 sztuk), które wbija się w ziemię w odległości od 40 do 90 m od siebie. Ważne, aby pierwszy blok ustawiony był co najmniej 60 m od startu, a ostatni nie bliżej niż 60 m przed metą. Na blokach rozciąga się żyłkę, do której przyczepiony jest sztuczny zając, tzw. wabik. Jest nim zazwyczaj kawałek plastikowej taśmy lub kolorowe skrawki mocnego materiału.

Żyłka z wabikiem jest zwijana i rozwijana na zasadzie kołowrotka. Napędem może być każdy silnik elektryczny lub spalinowy poruszający bęben, na który nawija się żyłka. Silnik powinien mieć jak najmniejszą bezwładność ze względu na szybką reakcję na dodanie lub ujęcie gazu. Operator wabika musi mieć duże doświadczenie w obsłudze maszyny, powinien też znać styl biegania psów, gdyż zająca trzeba czasem przytrzymać, kiedy psy go nie widzą, potem puścic szybciej itd. Ważne jest również, żeby pies nie wpadł na blok, o który zahaczona jest żyłka, bo może sobie zrobić krzywdę. Operator maszyny musi wiedzieć, w którym miejscu zwolnić, a w którym szarpnąć mocniej, żeby psy były bezpieczne na trasie.

PUNKTACJA PSÓW
Podczas prób pracy ocenia się wiele cech psa. Przede wszystkim to, czy pracuje, czy też bezmyślnie biegnie. Ważną umiejętnością jest tzw. brassok, czyli skok na zająca. Doskonale pracujące psy potrafią tak ocenić odległość, że w pełnym biegu skaczą na wabik, wykonując salto, by dopaść ofiarę. Co ciekawe, kiedy w parze biegnie pies i suka, to właśnie ona robi brassok i „zabija” zająca. Podczas oceny ważne jest również zakończenie polowania. Kiedy zając wpada na metę, psy powinny go złapać, szarpnąć i przytrzymać łapami. Niedopuszczalne jest tarmoszenie ofiary. Psy, które w pierwszym biegu uzyskają powyżej 50 proc. punktów, biorą udział w drugim biegu.
Sędzia ma prawo zdyskwalifikować charta, który jest agresywny, atakuje lub przeszkadza w biegu drugiemu psu.

ZAWODY A KYNOLOGIA
Wyścigi terenowe chartów odbywają się obecnie pod patronatem FCI. Organizuje ona raz w roku mistrzostwa świata i Europy. Wszystkie psy startujące na zawodach otrzymują certyfikaty pracy, które upoważniają do startowania w klasie użytkowej podczas wystaw psów rasowych. Żeby chart otrzymał tytuł Championa Wyścigowego Chartów, musi nie tylko zwyciężyć na właściwych dwóch wyścigach w odpowiednim odstępie czasu, lecz dodatkowo musi dwukrotnie pokazać się na wystawie psów rasowych i otzrymać u różnych sędziów ocenę minimum bardzo dobrą.

DIETA SPORTOWCA
W diecie charta wyścigowego należy wziąć pod uwagę złożoność wysiłku i jego konsekwencje. Psu należy dostarczyć substancje potrzebne do budowy mocnych stawów i mięśni oraz odbudowy mięśni uszkodzonych po wysiłku. W sezonie wyścigowym pies powinien otrzymywać dietę wysoko-węglowodanową oraz dodatki usprawniające rozwój mięśni, takie jak HMB, L-karnitynę, preparaty mineralno-witaminowe. Aby usprawnić działanie stawów, wskazane jest podawanie glukozaminy i kolagenu. Przed wyścigiem psa nie można karmić ani nadmiernie poić, powinien się natomiast dobrze rozgrzać, by zmniejszyć ryzyko kontuzji. Podobnie po zawodach. Należy odczekać przynajmniej pół godziny, zanim pozwoli się psu zaspokoić pragnienie. Można w tym czasie schłodzić go wodą i zostawić, by odpoczął.

POGOŃ ZA PRAWDZIWYM ZAJĄCEM
W Hiszpanii i Rosji nadal można polować z chartami na żywe zające. Najsłynniejsze zawody w Hiszpanii to Carreras en Campo. Są one bardzo widowiskowe. Zarówno sędziowie, jak i właściciele psów wyjeżdżają konno w teren, gdzie ma odbyć się polowanie. Psy puszczane są parami, a każdy z nich ma obrożę innego koloru. Oceniana jest praca w pościgu i wygrywa pies, który złapie zająca. Kolejni zwycięzcy przechodzą do następnej tury, a zawody trwają do momentu wyłonienia najlepszego charta.

W zawodach uczestniczą głównie galgo i greyhoundy.

Ciekawostką jest, że populacja zajęcy na terenie Andaluzji, gdzie odbywają się polowania, znacznie wzrosła, a zwierzęta stały się mniejsze i zwinniejsze. Osobniki chore i słabe zostały szybko wyeliminowane podczas charcich zawodów.